wtorek, 30 maja 2023

🚲 🏰 ☀ ⛪ 🌿 🌷🌸 Cudowna przejażdżka na rowerze.Dąbrowica.Wojanów-Bobrów.Poobiedni spacerek 🚶 🎒 🌸 🍁 🍀 🌽 🐦 ☀

        

No,to dzisiaj było super aktywnie !! Nawet nie śniłam,że tak będzie !!O tym potem.Teraz jak zawsze,zacznę od pobudki,która była o 5:55.Śniadanie o 6:25.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:02-100 brz; 2) 7:07-100 brz; 3) 7:11-100 brz. Podciągnięcia o: 1) 7:19-5 razy; 2) 7:21-5 razy; 3) 7:22-5 razy.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:58-( 118/81/79).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.Ponieważ nie zanosiło się na żaden spacer lub wyjazd autem,to pomyślałam,żeby pojeździć sobie na rowerze..No i ubrałam się szybko w strój rowerowy,wyciągnęłam rower z garażu i o 8:31 wjechałam w kierunku Dąbrowicy.Taki miałam plan.Chciałam zacząć od kościoła w Dąbrowicy,ale oczywiście zapomniałam jak się jedzie i..zaczęłam od Dworu,który tam jest.Byłam tam o 9:02.No dobrze.Zrobiłam kilka zdjęć i już łatwiej dzięki tej pomyłce,było trafić do kościoła.Były drogowskazy..Dojechałam tam o 9:09.Też porobiłam zdjęcia.Zajrzałam na cmentarz i zjechałam na główną drogę.Przejechałam przez tory i skręciłam w prawo na jakąś polną drogę.Droga ładna i miło się nią jechało.Dojechałam na jakąś główną i skręciłam w lewo.I..wyjechałam do Wojanowa,a dokładniej na ten most,który prowadzi z Łomnicy do Wojanowa.Ponieważ w tm roku byłam w pałacach: w Łomnicy i ,to pojechałam do Wojanowa-Bobrowa,czyli tego zrujnowanego..Coś pomału robią .Jakieś kwiatki posadzili..Zrobiłam kilka zdjęć kolo bramy i podjechałam na,koło murów pałacu.Pstryknęłam fotkę i ruszyłam już ku domowi,koło pałacu w Wojanowie,Starej stodoły w Łomnicy i os.Łomnickiego,starą Krakowską,Al.Solidarności i Nowowiejską.W domu byłam o 10:37.Schowałam rower do garażu,otworzyłam u siebie drugie okno i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.No i po obiedzie,znowu aktywność.Tm razem spacerowa z mamą.Wyszłyśmy o 12:34.Nasz park,placyk policyjny,park.Łąki k/policji.Działki i stawy kolejowe.Nowa Krakowska.Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Las.Nieco pod górkę.I tam usłyszałyśmy w krzakach,jakby szczekanie psa...Tylko chyba nie był to pies,ale sarna..One czasem takie głosy wydają..Poszłyśmy dalej i skręciłyśmy w prawo koło "leśnego tronu".Prosto.Na końcu skręt w prawo na dębową aleję.Placyk z oponami.Znów przejście,ale na Nowowiejską.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 13:57.Otworzyłam dwa okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam jogurt bez cukrów z owocami i musli.Poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i...zrobiłam pompki o:1) 16:01-20 p. 2) 16:02-20 p.Kolacja.Od 16:50-17:04 podlewałam na podwórku kwiatki i krzewy.Zmyłam potem makijaż.Znów poszłam do siebie,włączyłam komputer,otworzyłam,"Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.Aha ! Rano,napisał do mnie w odpowiedzi na wczorajsze moje podziękowanie za akceptacje zaproszenia do funclubu, Pierse Brosnan !! 

  
 









niedziela, 28 maja 2023

🚶 🎒 🍀 🌿 Przedobiedni spacerek do lasu.Zielone Świątki. 🌿 🌾 🌸 🐦 ☀

              

Jak na razie to jest spokojnie.Zacznę więc od pobudki,która była o 6:15.Śniadanie o 6:40.Zielona herbata,kawa.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:51-( 118/78/68).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.Zauważyłam dzisiaj w telefonie,na poczcie e-mail,że przyszła już faktura.Tak więc ją wydrukowałam.I  jak wczoraj,poszłyśmy z mamą,przed obiadem na spacer.Wyszłyśmy o 9:33.Nasz park,placyk policyjny,park.Łąki k/policji.Działki i stawy kolejowe.Nowa Krakowska.Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Las.Nieco pod górkę.Po czym skręt na pierwszą dróżkę w prawo,koło "leśnego tronu".Prosto.Na końcu skręt w prawo na dębową aleję.Placyk z oponami.Przejście na Nowowiejską.Prosto.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 10:53.Według mojego nowego krokomierza,przeszłyśmy: 4,446 km w 1 godz i 26 min.Spaliłyśmy 204,1 kalorie.Kroki-7220.Otworzyłam okna i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.Potem wyszłam na podwórko,aby wetknąć w kwiatki dwie lampki solarne,które kupiłam jeszcze przed Wielkanocą..Następnie wyszłam na balkon.Potem piliśmy kawy.Zjadłam jogurt bez cukrów,a rodzice serki.Kolacja.Po niej,podlewałam kwiatki i krzewy.Zmyłam makijaż.Po czym,poszłam do siebie i włączyłam komputer.Otworzyłam,"Blogera" i pisałam bloga.Zaktualizowałam dzisiaj Googla,bo nie mogłam dostać się do swojej poczty..!! Łatwo poszło.Mogę teraz pisać litery: "Ś" i "Ż". 





piątek, 26 maja 2023

💐 Dzień Matki.🚶 👜 Byłam w mieście👛 💰 .Poobiedni spacerek do lasu. 🎒 🌿 🍀 🍁 🌸 🐦

         

 Skoro dzisiaj jest święto,to będę pisać tą czcionką.Zacznę od pobudki,która była o 5:55. Śniadanie o 6:25.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:08-100 brz; 2) 7:12-100 brz; 3) 7:17-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:25-5 razy; 2) 7:26-5 raz; 3) 7:27-5 razy.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 8:04-( 115/74/80).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.A o 8:47 poszłam do miasta.Najpierw do Netto po jogurt bez cukrów,kiwi,mydełka oliwkowe. I poszłam do Rossmnna. Tam kupiłam,płatki do zmywania makijażu,białą kredkę do oczu,puder i olejek do włosów.Stamtąd poszłam do Chińczyka po album na zdjęcia,etui na dokumenty,wałek pod szyję,spodnie dresowe na spacery.No i poszłam do kwiaciarni,po różyczkę dla mamy na Dzień Matki.A dalej,to już do domu.A w nim byłam o 10:23.Otworzyłam drugie okno i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze i 1 kosteczka,gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.Po czym poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i zrobiłam pompki o:1) 12:33-20 p; 2) 12:34-20 p.A o 13:28 poszłyśmy z mamą na spacerek.Nasz park,placyk policyjny,łąki koło policji.Działki i stawy kolejowe.Nowa Krakowska.Al.Solidarności od str stawu.Staw.Las.Nieco pod górkę i skręt w pierwszą drogę w prawo,gdzie jest "leśny tron".Prosto.Na końcu skręt w prawo na aleję dębową.Placyk z oponami.Znów przejście z Al.Solidarności,na Nowowiejską.Prosto.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 15:05.Otworzyłam dwa okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam jogurt bez cukrów.Rodzice jedli serki.Kolacja.Nic nie jadłam.Piłam herbatę zieloną.I od 17:35-17:59 podlewałam kwiatki krzewy.Zmyłam później makijaż.Następnie u siebie włączyłam komputer,otworzyłam "Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.





środa, 24 maja 2023

🚶 🎒 🍁 🍀 Poobiedni spacer do lasu.Prace ogrodowe. 🌿 🌾 🌸 🐦

         

Było  dzisiaj spokojnie,choć nawet aktywnie.O tym później.Teraz zacznę jak zwykle,czyli od pobudki,która była o 5:55.Śniadanie o 6:25.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:05-100 brz; 2) 7:10-100 brz; 3) 7:14-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:22-5 razy; 2) 7:24-5 razy; 3) 7:25-5 razy.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 8:04-( 115/73/75).Przygotowałam owce i kawę Tchibo.Po czym czytałam,"HISTORIE NIESAMOWITE" i zjadłam dwa jabłka.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze.Poszłam do siebie i zrobiłam pompki o:1) 11:59-20 p; 2) 12:01-20 p.A o 12:38 poszłyśmy z mamą na spacer.Nasz park,placyk policyjny,park.Nowowiejska.Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Las.Nieco pod górkę.Po czym skręt na pierwszą drogę w prawo koło "leśnego tronu".Prosto.Na końcu skręt w prawo na dębową aleję.Placyk z oponami.Znów przejście na Nowowiejską.Prosto.Park,placyk policyjny,nasz park,dom.W domu byłyśmy o 13:49.Otworzyłam okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam jogurt bez cukrów z owocami i musli.I wyszłam na podwórko,bo musiałam dokończyć grabić.Ponieważ tato ścinał żywopłot od zewnątrz,musiałam poprawić moją maszynką małą i pograbić.Kolacja.Zmyłam makijaż.Poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i włączyłam komputer.Następnie,otworzyłam "Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.





poniedziałek, 22 maja 2023

🚶 🏢 🏬 👛 Byłam w mieście.Poobiedni spacerek do lasu 🚶 🎒 🌿 🍀 🐦 .Prace ogrodowe.

        

Dzisiaj miałam aktywny dzień.Zacznę od pobudki,która,była o 5:55.Śniadanie o 6:19.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:01-100 brz; 2) 7:05-100 brz; 3) 7:10-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:17-5 razy; 2) 7:18-5 razy; 3) 7:19-5 razy. Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:56-( 114/75/81).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.I jak to w poniedziałki poszłam do miasta.Wyszłam o 8:38.Najpierw stacja Circle.Potem Nowy Rynek.A w nim weszłam do Hebe po puder,płatki do zmywania makijażu,krem Tołpa, kredki do brwi.Potem poszłam do Rossmanna po papier toalet,plastry opatr,chusteczki higieniczne.No na koniec poszłam do Intermarche po jogurty bez cukru,płatki kukurydziane,i gazety.Stamtąd na 1 Maja i zostawiłam w końcu u fotografa płytę C.D ze zdjęciami.I poszłam do domu.A w nim byłam o  10:43.Przebrałam się i otworzyłam drugie okno.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi,banan i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.Poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i zrobiłam pompki o:1) 12:46-20 p; 2) 12:48-20 p.Ponieważ zrobiło się bardzo ciepło,tot chciałam założyć krótsze spodni 3/4.Musiałam wydepilować nóżki.No i o 13:43 wyszłyśmy z mamą na spacer.Nasz park,placyk policyjny,park,łąki za policją.Działki i stawy kolejowe.Nowa Krakowska.Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Nieco pod górkę.I potem skręt na pierwszą drogę w prawo."Leśny tron".Prosto.Na końcu w prawo na dębową alejkę.Placyk z oponami.Przejście na Nowowiejską.Prosto.W końcu był dzisiaj spokój i można było normalnie iść !! Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 15:11.Otworzyłam dwa okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam też jogurt bez cukru z owocami.Zmyłam makijaż.Kolacja o 16:29.I potem wyszłam na dwór podlać kwiaty i krzewy.Jednak zaczęłam małą maszynką do koszenia,kosić trawę przy pompie i na terenie gdzie jest brama.Później grabiliśmy,to co skoszone.I postanowiłam na razie podkosić trawę koło rododendronu z tyłu domu.Potem inną częścią,popodcinałam niektóre badyle..Weszłam w jakiś trans koszenia i podcinania...Potem gdy skończyłam,uczesałam się i poszłam do siebie. Następnie,włączyłam u siebie komputer,otworzyłam,"Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.

 






sobota, 20 maja 2023

🚶 🎒 🍀 Poobiedni spacerek do lasu ☀ 🍁 🍂 Ś

              

Co prawda był dziś dzień bez ćwiczeń,ale i tak trochę aktywny.To zaczynam od pobudki,która była o 6:14.Śniadanie o 6:41.Zielona herbata,kawa.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:42-( 117/77/70).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.Czytałam "ŚWIAT WIEDZY" i zjadłam dwa jabłka.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi,banan i 1 kosteczka,gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.I o 12:36 poszłyśmy z mamą na spacerek do lasu,naszą starą trasą.Nasz park,placyk policyjny, park. Sankowa górka,działki i stawy kolejowe.Nowa Krakowska.Stara Krakowska.Las.Zrobiłam zdjęcie pociągowi,bo jechał.Potem,troszkę pod górkę,lekko w lewo,prosto.Po czym w prawo i "Guzowate drzewo".Prosto.Na końcu w lewo i pod górkę.Prosto.Skałka z trzema drzewkami na niej.Dalej,cztery sosny.Lekki skręt w prawo i z górki.Na dole w lewo i "leśny tron".Prosto.Potem w prawo na dębową aleję.Placyk z oponami.Przejście na Nowowiejską.Prosto.Nie mogłyśmy z mamą spokojnie przejść bo była rowerowa impreza z wyścigami po parku Paulinum. Jak co roku. było wcześniej coś w rodzaju,parady rowerów,"szprycha".Oczywiście,to całkowicie nie taka parada,jak kiedyś..Dlatego już w nich nie uczestniczę..Potem nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 14:30.Otworzyłam okna i przebrałam się.Później podlałam kwiatki na podwórku.Kolacja.Nic nie jadłam,tylko piłam zieloną herbatę.Zmyłam makijaż.Następnie włączyłam u siebie komputer,otworzyłam "Blogera" i pisałam bloga.

 






czwartek, 18 maja 2023

💰 👜, Byłam w mieście i biurze. 🏢

             

Dzisiaj było dosyć aktywnie.O tym potem.Teraz zacznę od pobudki,która była o  5:55. Śniadanie o 6:20.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 6:55-100 brz; 2) 7:00-100 brz; 3) 7:04-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:14-5 razy; 2) 7:15-5 razy; 3) 7:17-5 razy. Od 7:18-7-25 zamiatałam chodnik na podwórku.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:59-( 115/76/76). Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.A o 8:43 poszłam do miasta,po drobne rzeczy spożywcze do Netto.W biurze byłam od 9:24-12:27.a do domu wróciłam o 12:41.Przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi,banan i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czekolady wawel.Poszłam do siebie i zrobiłam pompki o:1) 14:04-20 p; 2) 14:06-20 p.I w końcu nadszedł czas,aby wypróbować nową podkaszarkę do trawy.Zaczęłam na podwórku o 14:12.Troszkę podkosiłam i wyszłam za furtkę.Tam już lepiej kosiłam.No i ta trawa wygląda dużo lepiej..O to mi chodziło.Potem z mamą grabiłyśmy tą trawę.A gdy skończyłyśmy,to wypiłam piwko "Żubr".Potem piłam kawę.Kolacja.Nic nie jadłam.Zmyłam makijaż.Po czym poszłam do siebie,włączyłam komputer,otworzyłam "Blogera" oraz pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki. 

 






wtorek, 16 maja 2023

🏢 🚶 Byłam w mieście. 💰 👛

            

Dzisiaj też miałam okazję pójść do miasta.Miałam załatwić trzy sprawy.O tym potem.Teraz zacznę jak zwykle czyli od pobudki,która była o 5:55. Śniadanie o 6:24.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:02-100 brz; 2) 7:06-100 brz; 3) 7:10-100 brz. Podciągnięcia o: 1) 7:18-5 razy; 2) 7:19-5 razy; 3) 7:21-5 razy.Od 7:22-7:30 zamiatałam chodnik na podwórku.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:59-( 118/82/76).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.A o 8:32 wyszłam do miasta. Główny cel to bank.Gdy tam szybko załatwiłam,poszłam wolno,w kierunku os.Robotniczego,przez Garbaty mostek".Dalej do Castoramy.Tam kupiłam,..podkaszarkę do trawy oraz małą puszkę WD-40.Stamtąd poszłam,przez Kopernika,na 1 Maja,aby zanieść płytę C.D ze zdjęciami z moich rowerowych ostatnich wojaży,ale nie tylko.I nic nie załatwiłam,gdyż znowu ich maszyna zepsuła się..!! A myślałam,że w czwartek będę miała już zdjęcia !! Nieco zła poszłam do domu,w którym byłam o 10:36.Otworzyłam drugie okno i przebrałam się.Szybki zaniosłam pudło z kosiarką do siebie.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czek Wawel.Ponieważ podał deszcz,to i tak nigdzie nie szłyśmy na spacerek.Wyciągnęłam podkaszarkę z pudła,oraz wszystko,co ma być do niej:akumulator( bateria),ładowarka,instrukcja.Podłączyłam ładowarkę do kontaktu.Na chwilkę założyłam kołnierz ochronny,tam gdzie jest "puszka" z żyłką.I bawiłam się.Zrobiłam zdjęcie.Po czym,zrobiłam pompki o: 1) 14:03-20 p;  2) 14:05-20 p.Potem zeszłam do kuchni,zrobiłam kawy oraz swój deserek z truskawek,śmietany i musli.Mama jadła serek i tato.Kolacja.Piłam tylko zieloną herbatę.Zmyłam makijaż.Następnie poszłam do siebie,włączyłam komputer,otworzyłam "Blogera" oraz pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.Ps.Jakbym widziała,że nic nie załatwię u fotografa,to kupiłabym inną kosiarkę,którą mi proponowano i przyjechałbym taksówką..!!!

  









niedziela, 14 maja 2023

🚶 🎒 🏰 🍁 Poobiedni spacerek do lasu. 🌿 🌾 🍃 🌅 ☂

                           

 Bardzo się boję,że jutro nie będę mogła zrobić porannych brzuszków..No,ale o tym potem.Teraz zacznę od pobudki,która była o 6:15.Śniadanie o 6:41.Zielona herbata,kawa.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:42-( 119/80/69).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.Czytałam potem, "Świat Wiedzy" i zjadłam dwa jabłka.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi.Później poszłyśmy z mamą na krótki spacerek.Wyszłyśmy o 14:15.Nasz park,placyk policyjny,park.Nowowiejska,park Paulinum,pałac Paulinum,Nowowiejska.Al.Solidarności od str stawu.A dalej,przeszłyśmy znów na Al.Solidarności od str os.Europejskiego.Nowowiejska.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 15:24.Otworzyłam okna i przebrałam się.Piliśmy kawy i herbatę.Zjadłam jogurt bez cukrów z owocami.Kolacja.Piłam zieloną herbatę.Zmyłam makijaż.Następnie poszłam do siebie i włączyłam komputer,otworzyłam "Blogera" i pisałam bloga.



piątek, 12 maja 2023

🚶 🏬 🏫 🏢 📕 🍦 ☀ Byłam w mieście.Poobiedni spacer do lasu. 🚶 🎒 🍂 🍁🍀 🌷 🌸 🐦 ☀

       

Dzisiaj też trochę był aktywny dzień.Zacznę jednak od pobudki,która była o 5:55.Śniadanie o 6:24.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 6:59-100 brz; 2) 7:03-100 brz; 3) 7:07-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:16-5 razy; 2) 7:18-5 razy; 3) 7:19-5 razy.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:55-( 119/82/79).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.A o 8:34 wyszłam najpierw do Biedronki po kilka rzeczy.Potem poszłam do apteki.Stamtąd postanowiłam w końcu pójść do biblioteki i coś pożyczyć. Wzięłam dwie książki J.Chmielewskiej":Wszyscy jesteśmy podejrzani" i "Kocie worki".Po czym poszłam na Długą do księgarni i..kupiłam dwie książki."Schronisko,które przetrwało".S. Gortycha i "Palace na Dolnym  Śląsku w służbie III Rzeszy".I stamtąd poszłam na 1 Maja,aby w Bristolce kupić lody,ale w wafelku.O smaku mięty i jogurtowym.I tak szłam i jadłam .A do domu wróciłam o 10:18.Otworzyłam  drugie okno i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi.Znów poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i zrobiłam pompki o:1) 12:22-20 p; 2)  12:23-20 p.I znowu wyjście ale na spacerek.Wyszłyśmy z mamą o 12:59.Nasz park,placyk policyjny,park,Nowowiejska,park Paulinum,pałac Paulinum. Nowowiejska.Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Nieco pod górkę.U podnóża Góry Zamkowej,skręt w lewo.Nieco prosto i zejście z górki.Na dole,skręt w prawo i "Guzowate drzewo".Prosto.Znowu skręt w prawo i lekko pod górkę.Mijamy "Fafikowe miejsce.Prosto.Na skrzyżowaniu w prawo.Prosto.Potem skręt na pierwszą drogę w prawo.Duża skała.Prosto.Na końcu,w prawo na kamienistą alejkę.Następnie dębowa alejka.Placyk wojsk z oponami.Znów przejście z Al.Solidarności na Nowowiejską.Prosto.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.Do domu wróciłyśmy o 14:55.Otworzyłam okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam też jogurt bez cukrów z owocami.Kolacja.Po niej,poszłam na podwórko podlać kwiaty i krzewy.I w końcu została naprawiona pompa i mogłam podlać.Potem zmyłam makijaż.Poszłam znowu do siebie i włączyłam komputer,otworzyłam "Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.

  











środa, 10 maja 2023

🚗 🏢 Autem na Zabobrze. Poobiedni spacer do lasu. 🚶 ☀ 🎒 🏰 🍀 🍁 🌷 🍃 🐦

      

I dzisiaj miałam nieco aktywny dzień.O tym napiszę później.Teraz zacznę jak zawsze,czyli od pobudki,która była o 5:55. Śniadanie o 6:22.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:01-100 brz; 2) 7:05-100 brz; 3) 7:09-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:18-5 razy; 2) 7:20-5 razy; 3) 7:21-5 razy.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:53-( 114/78/82).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.Potem czytałam trochę,"ŚWIAT WIEDZY" i zjadłam dwa jabłka.A od 9:28-10:25 byliśmy autem na Zabobrzu. Do domu wróciliśmy o 11:03 z zahaczeniem o Netto. Otworzyłam okna i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi.Poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i zrobiłam pompki o:1) 12:36-20 p; 2) 12:37-20 p.I znów wyjście.Tym razem na spacerek. Niedługi,bo późno wyszłyśmy,czyli o 14:32.Nasz park,placyk policyjny,park,Nowowiejska,park Paulinum,Pałac Paulinum. Nowowiejska. Przejście na Al.Solidarności od str stawu.Staw.Nieco pod górkę.I skręciłyśmy w pierwszą drogę w prawo koło "Leśnego tronu".Prosto.Na końcu w prawo na dębową aleję.Placyk wojsk z oponami.Przejście z Al.Solidarności na Nowowiejską.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.Do domu wróciłyśmy o 15:49.Otworzyłam okna i przebrałam się.Piliśmy kawy.Zjadłam swój jogurt bez cukrów z owocami.Kolacja.Po niej poszłam podlać kwiatki na podwórku.Większość udało mi się,ale nagle zabrakło wody w studni..Poszłam do domu i zmyłam makijaż.Włączyłam u siebie komputer,otworzyłam,"Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki. 

  






poniedziałek, 8 maja 2023

🏢 🚶 💰 👛 Byłam w mieście.Nowy Rynek.Poobiedni spacerek do lasu. 🚶 🎒 🍂 🌿 ☀ 🐦 🌼,

                  

Było dzisiaj trochę aktywności zanim o tym napiszę,to zacznę od pobudki,która była o 5:55.Tak wyszło.Śniadanie o 6:24.Zielona herbata,kawa.Brzuszki o:1) 7:00-100 brz; 2) 7:04-100 brz; 3) 7:08-100 brz. Podciągnięcia o:1) 7:17-5 razy; 2) 7:18-5 razy; 3) 7:19-5 razy.Zamiotłam troszkę chodnik z płatków,kwitnących drzew.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 8:01-( 115/75/74).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.A o 8:35 wyszłam do miasta.Stacja Circle. Potem Nowy Rynek..Tam w Rossmannie kupiłam papier toalet,płatki do zmywania makijażu.Plastry.W Intermarche: jogurt pitny,pomarańcze,serek Almette jogurtowy,serek wiejski z jagodami,musli,przyprawy i gazetę.I stamtąd poszłam w kierunku domu.Po drodze na straganie kupiłam jabłka i truskawki.W domu byłam o 10:20.Otworzyłam drugie okno i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi.Poszłam do siebie,zapisałam dotychczasowe wydarzenia i zrobiłam pompki o:1) 12:02-20 p; 2) 12:04-20 p.I postanowiłyśmy z mamą,że pójdziemy dzisiaj do lasu.Wyszłyśmy o 12:37.Nasz park,placyk policyjny,park.Nowowiejska.Łąki koło policji.Stawy i działki kolejowe.Nowa Krakowska.Al.Solidarności od str stawu.Staw.Trochę pod górkę i prosto.U podnóża Góry Zamkowej,skręt w lewo.Prosto  i z górki.Na dole,skręt w prawo."Guzowate drzewo" i prosto.Potem w prawo i pod górkę.Znów prosto.Na skrzyżowaniu,koło "ołówka" i skałek,lekko w prawo i prosto.Potem,pierwsza droga w prawo.Duża skała.Prosto.Na końcu w prawo na kamienistą alejkę.Później,dębowa alejka.Placyk wojsk z  oponami.Przejście z Al.Solidarności na Nowowiejską.Prosto.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 14:37.Otworzyłam okna i przebrałam się.Piłam piwko Żubr.Później zjadłam jogurt bez cukrów z owocami.A jeszcze później zjadłam truskawki.Kolacja.Nic już nie jadłam.Zmyłam makijaż.Następnie poszłam do siebie,włączyłam komputer,otworzyłam,"Blogera" i pisałam bloga.Udało mi się,przynajmniej dzisiaj,zrobić poranne brzuszki,podciągnięcia i pompki.

  







sobota, 6 maja 2023

🚶 🏬 🏢 Byłam w mieście.Poobiedni spacerek do lasu. 🚶 🎒 🍀 🌿 🌾 🌺 🐦 🌅

                

No i sobota.Jak na ten dzień bez ćwiczeń,to był aktywny.Zacznę jedna od pobudki,która była o 6:15. Śniadanie o 6:41.Zielona herbata,kawa.Umyłam się i zrobiłam makijaż.Ciśnienie zmierzyłam o 7:52-( 116/73/65).Przygotowałam owoce i kawę Tchibo.I postanowiłam troszkę posprzątać.Już dawno chciałam..Zaczęłam od okurzania u siebie o 8:19.Potem inne pokoje,aż  po te na dole.Skończyłam o 8:57.I zawsze po odkurzeniu trzeba przetrzeć na mokro.Też rozpoczęłam u siebie o 9:03,a skończyłam na dole o 9:21.I...bardzo się z tego ucieszyłam.A potem o 9:37 poszłam do Netto,po jabłka słodkie i pomarańcze,ale też kupiłam jogurty bez cukrów i serek kokosowy z Piątnicy i keczup.Z gazet to "Angorę".I poszłam do domu.A w nim byłam o 10:20.Otworzyłam drugie okno i przebrałam się.Obiad.Po nim,kawa,pomarańcze,kiwi i 1 kosteczka gorzkiej 90 % wej czekolady Wawel.I po mimo,niepewnej pogody,postanowiłyśmy z mamą,że pójdziemy na spacerek.Wyszłyśmy o 13:38.Nasz park,placyk policyjny,park.Nowowiejska.Park Paulinum,Pałac Paulinum. Nowowiejska. Al.Solidarności od str stawu.Staw.Podeszłyśmy pod górkę.Potem skręt w lewo.Troszkę prosto i z górki.Na dole,skręt w prawo i "guzowate drzewo".Nieco prosto. Później skręt w prawo i lekko pod górkę.Mijamy "Fafikowe miejsce".Na skrzyżowaniu koło "ołówka" i skałek,lekki skręt w prawo i prosto.Dalej pierwsza dróżka w prawo.Duża skała.Prosto.Na końcu skręt w prawo i kamienista alejka,a potem dębowa aleja.Wojsk placyk z oponami.Przejście z Al.Solidarności na Nowowiejską.Prosto.Nasz park,placyk policyjny,park,dom.W domu byłyśmy o 15:23.Otworzyłam okna i przebrałam się.Po czym piliśmy  kawy.Zjadłam serek kokosowy z Piątnicy.Kolacja.Po niej,zmyłam makijaż.Poszłam do siebie i włączyłam komputer.Otworzyłam "Blogera" oraz pisałam bloga.